Poprawa wydajności aplikacji webowej. Wyobraź sobie, że otwierasz aplikację, z której korzystasz codziennie. Czekasz. Ekran ładowania trwa dłużej niż zwykle. Klikasz, ale nic się nie dzieje. Frustracja rośnie. I choć nie widzisz tego od razu, winny najczęściej jest backend ten niewidoczny silnik, który napędza wszystko.
Właśnie dlatego optymalizacja backendu i bazy danych jest tak ważna.
Bo jeśli backend nie działa sprawnie, to nawet najładniejszy frontend nie uratuje doświadczenia użytkownika.
Każda aplikacja opiera się na serwerze. To on przetwarza dane, odpowiada na zapytania i dostarcza wyniki.
Jeśli serwer jest słaby, przestarzały lub źle skonfigurowany wszystko działa wolno.
Dlatego warto zadbać o odpowiedni hosting. Dla mniejszych aplikacji może wystarczyć serwer współdzielony. Z kolei, gdy aplikacja rośnie, potrzebny będzie serwer dedykowany albo rozwiązanie chmurowe.
Ponadto, regularna aktualizacja środowiska backendowego takiego jak Node.js, PHP czy Python sprawia, że wszystko działa szybciej i bezpieczniej.
Co więcej, wdrożenie HTTPS i SSL to nie tylko wymóg bezpieczeństwa, lecz także korzyść dla SEO.
Nie każda informacja musi być przeliczana od nowa.
Jeśli coś się nie zmienia po co generować to ponownie?
Właśnie dlatego warto korzystać z cache. Dzięki niemu backend i baza danych mogą odpocząć.
Można przechowywać:
wyniki zapytań,
fragmenty strony,
a nawet całe odpowiedzi API.
Dodatkowo, połączenie z CDN sprawia, że treści statyczne jak zdjęcia, skrypty czy style są dostarczane szybciej, ponieważ serwery znajdują się bliżej użytkownika.
Wydajna baza danych to taka, która wie, gdzie szukać.
Dlatego indeksowanie kolumn używanych w zapytaniach to obowiązek.
Jeżeli często pobierasz te same dane, unikaj SELECT *
. Pytaj tylko o to, czego naprawdę potrzebujesz.
Zamiast wykonywać wiele małych zapytań w pętli połącz je. Używaj JOIN
.
Co więcej, warto profilować zapytania. Dzięki temu odkryjesz, które z nich są najwolniejsze.
A wtedy możesz je zoptymalizować albo przebudować.
Kiedy frontend pyta backend o dane, liczy się czas.
Jeśli backend przesyła za dużo, frontend się dławi. Jeśli przesyła za mało, musi pytać jeszcze raz.
Dlatego warto zastosować wzorzec BFF Backend For Frontend.
To sposób, dzięki któremu backend serwuje dokładnie to, czego potrzebuje frontend – nic więcej i nic mniej.
Dodatkowo, API Gateway może działać jak bramka. Kontroluje przepływ, uwierzytelnia, agreguje dane z różnych źródeł.
W rezultacie backend staje się bardziej elastyczny i łatwiejszy do skalowani
Im mniej danych wysyłasz tym szybciej wszystko działa.
Z tego powodu odpowiedzi serwera powinny być kompresowane.
Na przykład, gzip lub Brotli mogą zmniejszyć rozmiar odpowiedzi nawet o połowę.
Co więcej, warto sprawdzić kod backendowy. Czy nie ma w nim zbędnych zapytań? Czy logika nie jest zbyt rozbudowana?
Bo jeśli coś można uprościć zrób to. Czysty kod to szybszy kod.
Optymalizacja to proces nie jednorazowa akcja.
Dlatego potrzebujesz monitoringu.
Na przykład, narzędzia takie jak Grafana czy New Relic pokazują, co dzieje się w backendzie i bazie danych.
Jeżeli zauważysz, że TTFB (czas do pierwszego bajtu) rośnie to sygnał, że coś się psuje.
Wtedy możesz działać od razu, zanim użytkownicy zaczną się skarżyć.
A na koniec praktyczne podsumowanie
Obszar | Co warto zrobić? |
---|---|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|